Tydzień temu dotarły do właścicielki. Miały zostać pokazane wczoraj, ale byłam za leniwa. Zakopałam się w porządkowaniu warsztatu i tak jakoś mi zeszło. A później robiłam następnego królika.
Kolczyki.
I bransoletka przy okazji. Nie mam zbyt wielu sutaszowych bransoletek na koncie. Chyba wiem dlaczego, ale się do tego nie przyznam (: Bo mi wstyd (:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz