piątek, 24 lutego 2017

Gypsy, vol. 2


Znoooooowu jedwab. Trochę poważniejsza, bardziej elegancka wersja. Powiem Wam, że bardzo fajnie się robi te małe chwościki. Są po prostu cudnie przesłodkie. Mogłabym nad nimi siedzieć godzinami i dłubać, jak małe chińskie dziecko. I się nie znudzić. 
Again silk. This is a bit more 'serious', elegant version of previous ones. I must say, it's lots of fun to make those tiny tassels. They are wonderfully cute. I could spend hours and hours on them, like little Chinese child. And never get bored with that.

Wiem, że trochę odeszłam od sutaszu i koralikowania - dwóch rzeczy, od których zaczynałam swoją przygodę, ale to nie tak, że nic już nie powstaje. Bo powstaje. Tylko chciałam się z Wami podzielić też innymi przygodami. 
I'm aware I forgot about soutache and beading - two things with which my jewelry adventure begun, but it's not like there's nothing new being made. There is. I just wanted to share with you my experiments first.

Trzymajcie się ciepło! Uściski!
Take care of yourself! Hugs!





piątek, 17 lutego 2017

Gypsy


To są chyba jedna z moich ulubionych - ulubionych kolczyków. Proste, zwiewne, kolorowe a przy tym piękne. Każdej kreacji dodadzą tego wyjątkowego, niepoprawnego uroku. No takie... typowe boho. Lato przez cały rok. Dyndające w uszach.






piątek, 10 lutego 2017

Radha


Pamiętacie jeszcze, że jedwab sari to mój najulubieńszy z ulubionych? Właśnie. 
Do you still remember that sari silk is my favorite material? Exactly.

I można z nim robić dużo fajnych rzeczy. Na prawie początek, takie kolczyki. Gdzieś jeszcze chyba mam zdjęcia w trochę innym stylu, ale nie udało mi się ich znaleźć. 
And we can do lots of great things with it. Just to present you, as almost for beginning, those earrings. I'm almost positive there is more photos of them somewhere on my computer, in a bit different style, but I didn't manage to find them.

Same kolczyki są dosyć proste i leciutkie. Ten intensywnie różowy (fuksjowy? czy to jest różowy czy fuksjowy? poratujcie!) chalcedon tylko dopełnia całości. W uszach wyglądają zdecydowanie lepiej, niż na zdjęciu. 
The earrings themselves are simple and light. This vibrant pink (fuchsia? is it pink or fuchsia? please, help!) chalcedony just completes the piece. They look way better in ears than on the photos.

Takie... takie trochę hipisowskie. No bo to przecież ja. 
They are a bit... hippie. 'Cause it wouldn't be me.

piątek, 3 lutego 2017

śnieżynki, vol. 2/ Snowflakes, vol. 2


Widzicie? Udało mi się dotrzymać słowa :D
You see? I kept my word :D

Tym razem będzie nie jedna, ale dwie pary. Bo są malutkie. Bardzo leciutkie i bardzo eleganckie. Odrobinkę się od siebie różnią kolorami i wykończeniem na zewnątrz. Zawieszone na miedzianych biglach, z wyginaniem których sama się męczyłam. O!
This time it will be not one, but two pairs. Because they are tiny, very little and very elegant. They are bit different by the color and finishing. The ear wires were made by my hands as well. So double proud!

Okej, dzisiaj będzie więcej zdjęć, mniej słów.
Okey, today you'll get more photos than words.