czwartek, 8 listopada 2012

Bogowie, czemu już grudniem pachnie?...

Też to czujecie?
Bo ja od kilku dni chodzę w humorze  jak by był szósty grudnia dzisiaj. Tylko śniegu za oknem brakuje. Takie śmieszne uczucie, jakby ktoś rozrzucił sproszkowana magię dookoła, a ona teraz skrzy się na złoto i srebrno. Jest leciutka. Pachnie piernikami, pomarańczą i kakaem.













4 komentarze:

  1. Dawno nic nowego nie pokazywałaś, jak miło że snów jesteś :) Sutasz idzie Ci coraz lepiej. Co do klimatu świątecznego, to ja jeszcze tego nie czuję ;)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jeszcze sprzed wakacji kolczyki, teraz tak zabiegana jestem, że na oddychanie nie mam czasu. od miesiąca chyba igły nie miałam w rękach, ale chciałabym, żeby to się szybko zmieniło (:

      Pozdrawiam (:

      Usuń
    2. Przepraszam za literówkę, oczywiście miało być "znów". Tak to jest jak się pisze w biegu ;P

      Usuń
  2. A może wpadniesz czasem i tutaj?? Tu potrafię komentować :-)
    Pozdrawiam i dzięki za SLOT.

    OdpowiedzUsuń