Jaj! Dziękuję za wszystkie miłe słowa i komentarze. Na prawdę rozgrzewają moje serducho i podnoszą na duchu!
Yay! Thank you for all nice words and comments. They make my heart warm and bring me hope!
Tym razem mam dla Was kolczyki zrobione parę miesięcy temu, jeszcze troszkę krzywe, ale mimo wszystko bardzo je lubię. Chyba najbardziej z powodu kolorów, wydają mi się jakoś takie... brzoskwiniowe. Niby jest tam ten pomarańczowy, ale jak na nie patrzę, to tak, jakbym wbijała zęby w mięciutką brzoskwinię i czuła jej smak na języku.
This time I prepared for you the earrings made a few months ago, still with some imperfections, but I like them after all. I think colors are the main reason, the earrings seems to be somehow... peach. There is a lot of orange, but when I look at them I feel like I were taking a bite of juicy peach and I felt its taste in my mouth.
Kolczyki podszyte są filcem, ale! Tu sobie umyśliłam coś nowego. Wybrałam szarą, kontrastującą nitkę, o tak, żeby było ją dobrze widać. I wyhaftowałam maleńką łapkę. A przynajmniej mam nadzieję, że to coś jak łapka wygląda. Taka moja maleńka innowacja wprowadzona do haftu sutasz. (:
I finished them with felt, but! There is something new, what I haven't seen in soutache before. I picked gray silk thread, which is perfectly visible on pink background. And I embroidered tiny footprint. At least I hope it looks like a footprint. So thats a small innovation for me (:
świetne kolczyki ;)
OdpowiedzUsuńta łapka z tyłu jest urocza ;)
Fajny pomysł z łapką ^^ i kolczyki takie śliczne ;-)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to siła sugestii, ale mnie te kolory też skojarzyły się z brzoskwinią :P Bardzo ładne zestawienie swoją drogą:D
OdpowiedzUsuńTak pysznie kolorowe, że aż się je zjeść chce :)
OdpowiedzUsuńNoszę się z zamiarem napisania do Ciebie już jakiś czas i wstyd mi bardzo, że jeszcze tego nie zrobiłam :(