Więc. W przypływie weny i potrzeby zdarzyło mi się zrobić rekonstrukcję średniowiecznego naszyjnika. Taki drobny, pożegnalny prezent. I przeświadczenie, że 'potrafię lepiej' niż pewna 'manufaktura', za którą i ja, i osoba dla której naszyjnik był zrobiony nie przepadamy.
Perły naturalne i druciki. Takie podstawy biżuterjkowania.
Przy okazji tak się zdarzyło, że naszyjnik miał profesjonalną sesję zdjęciową. Wykonaną przez Sekrety Fotografii i Nvv Studio.
modelka.: Martyna K.
modelka.: Anna Sz.
Stroje wykonane własnoręcznie przez modelki z Kompanii Gryfitów. Swoją drogą, to bardzo zacne bractwo rycerskie (:
Bardzo ładny, a przy okazji suknie wspaniałe, nigdy nie wyjdę z podziwu jak oni takie cuda robili bez tych wszystkich udogodnień jakie dziś mamy :)
OdpowiedzUsuńZacne bardzo ;-DD
OdpowiedzUsuńRęcznie robili, ręcznie. ^^
OdpowiedzUsuń