Laura

Proszę Państwa, oto Laura! Lala szydełkowana na szybko, przed wyjazdem. Bardzo miła z niej istotka. Ubrakno szyte przez mnie ręcznie, potrzebuje sznurowania jeszcze, ale już nie było czasu na wykończenie. Aj, aż boli, że lalę zostawiłam miesiąc temu w pustym pokoju. A od tamtego czasu nie powstało nic nowego. Nic. Dosłownie. 

Maleństwa

Uhym. Nie obiecuję, że będę bardziej regularna i że będę pisała dużo. Wręcz przeciwnie. czasu chyba będize mniej a notki będą się pojawiać w abstrakcyjnych dla Polski godzinach. Dorobiłam się natomiast nowego aparatu, którym zdecydowanie łatwiej fotografować.

Mam więc przyjemność zaprezentować maleństwa, które zrobiłam Komuś w prezencie. Toto w środku, kamyki, to bursztyn. No i piękne pudełeczko upolowane w C&A (:

Dostałam też wyróznienie, co było bardzo miłym zaskoczeniem, ale musicie mi wybaczyć - chwilę potrwa, zanim sama wyróznię kilka następnych blogów i podam tę odrobinkę radości dalej (: