Chwilkę mnie nie było (: Za dużo zamieszania, szyłam sobie suknię spodnią a dzisiaj będę szyć giezło, bo się wpakowałam z uśmiechem w objęcia niejakiej Kompanii Andegaweńskiej (:
A zdjęcia wrzucam prosto z aparatu, bez żadnej obróbki. jednak brata jest lepszy, chociaż był o niebo tańszy... Nikon, wiadomo (:
Jak Wam się podoba ciąg dalszy moich zmagań z sutaszem?
W tle guziczki, którym nie mogłam się oprzeć a które do czegoś pewnie wykorzystam niedługo (:
Buziaki dla Was!
F A N T A S T Y C Z N E!!! Naprawdę idzie Ci coraz lepiej :) Super forma, jeszcze takiego wzoru nie widziałam. Bardzo mi się podobają :) Pozdrawiam cieplutko i słonecznie.
OdpowiedzUsuńA guziki, są super, kolorowy zawrót głowy :)
OdpowiedzUsuńUlala! Piękności! Zgadzam się z komentarzem wyżej, takiego wzoru jeszcze nie widziałam! No i cudne kolory!!! Aż czuć wiosnę:) Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńP.S jestem ciekawa na co wykorzystasz te radosne guziki:D?!
Pozdrawiam ciepło!
bardzo ładne kolory, podoba mi się takie zestawienie :)
OdpowiedzUsuńa guziczki są rewelacyjne, takie optymistyczno-wiosenne!
Ładnie Ci idzie z sutaszem, to wdzieczna technika:) A wzór takze ciekawy.
OdpowiedzUsuńpzdr