Tym razem, jak widzicie, coś innego. Przyjechałam do domu na troszkę (nie wiem czy przywitałam się ostatnio z kimś, kto nie zadałby mi pytania 'no to gdzie teraz?') i postanowiłam się dopieścić materiałami, do których zwykle wzdychałam z utęsknieniem. Więc jest trochę srebra i turkusy! Turkusy od Skarbów Natury.
As you can see, this time I have pleasure to present to you something different. Finally I'm home for a little bit (there wasn't a person who would greet me with hi, but with 'so where are you going now?'), and I decided to spoil myself with supplies I've been dreaming about. So there is sterling silver and turquoise. The stones are from Skarby Natury.
Obie bransoletki są bardzo delikatne, wręcz nieznośnie filigranowe, ale na dłoni wyglądają zabójczo. Pierwsza jest bardzo prosta, ale elegancka. Ma w sobie taką troszkę boho nutkę. Ach te turkusy...
Both bracelets are delicate, but they look great around wrists. The first one is simple, but elegant with that boho vibe. You know, turquoise...
Druga... Skarby były tak miłe, że w gratisie dorzuciły maluślie kuleczki turkusu, który okazał się być wprost idealny, aby przekazać w branzoletce wiadomość Morsem!
About the second one... The store I got my supplies added generoulsly tiny turquoise beeds, and it was just perfect to make a bracelet with a message using Morse code!
A tu już obie, bardzo ładnie się ze sobą komponują, chociaż zrobienie zdjeć takim maleństwom zajęło mi całe popołudnie i ciągle nie są one idealne.
You can find both below - it's really nice composition, however taking pictures of such tiny things took most of my morning and I'm still not satisfied with results.