piątek, 13 stycznia 2017

Kolory Indii, vol... / The Colors of India, vol...


Już nawet nie będę próbować przepraszać za nieobecność. Ani obiecywać poprawy. Wszyscy wiemy, jak to się najprawdopodobniej znowu skończy. Tak się złożyło, że w całym tym galimatiasie życiowym mam teraz trochę mniej czasu na biżuteryjkowanie. Albo inaczej, że biżuteria nie jest już takim priorytetem, chociaż ciągle cieszy. Dlatego od czasu do czasu zdarzy mi się coś wydłubać. 
I'm not gonna even try to apologize for absence. Neither promise doing better next time. We all know how it may end anyway. It happened that in all that life kind of mess there's less time for jewelry. Or else: that jewelry is not such a big priority as it used to be, however still brings joy to me. Therefor, less but it's still a part of it.

Na przykład te prawie równe sutasze w bardzo radosnych kolorach. Powstały już kawałek temu, ale jakoś tak nie było mi po drodze, żeby je fotografować. Tak żeby Wam przypomnieć trochę lata.
For example, I made those soutache earrings in cheerful colors. It's been a while, but I wasn't able to spare some time for taking photos. Here they come, to remind you a bit of summer.



4 komentarze:

  1. ...śliczne kolory :-) i kształty :-) ...też mam problem z czasem na na biżutowanie, ciągle jest coś ważniejszego. ...mam nadzieję, że mimo wszystko będziesz znajdywać ten czas na radość w kolorowych cudach, które tworzysz :-). Pozdrowienia <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę, będę. Chociaż powiem, tak w sekrecie, że się zaczęłam trochę programowania uczyć. I rysować też. Dostałam na święta maszynkę do tatuażu :D
      Ale o biżuterii nie zapomnę. :D

      Usuń
  2. Fajny pomysł. Żywe kolory w szarym dniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję (: cieszę się, że się podobają 😊 Akurat takie na poprawę humoru trochę 😊

      Usuń