wtorek, 20 marca 2012

Jak niebo nad nami

Czyli adekwatnie do pogody. Przynajmniej w Krakowie zrobiło się przyjemnie słonecznie. 
Chwilkę było mnie tu mniej, bowiem musiałam uporządkować sobie trochę studenckich spraw po zrezygnowaniu z pracy. 
Przywiozłam z domu lutownicę, będę kombinować jak tylko znajdę dłuższą chwilę (ciągle próbuję ogarnąć studia, a jeszcze umyśliłam sobie zmieniać temat pracy magisterskiej, o zgrozo).
Ponadto mam już na komputerze zdjęcia z serii biżu, którą osobiście bardzo lubię. Nie wiem, kiedy je obrobię, ale jestem bliżej niż dalej (:
A bransoletka, niestety z wadliwym kamyczkiem, czego nie widać gdy jest na nadgarstku. W rzeczywistości o wiele ładniejsza, niż na zdjęciach (:

 





7 komentarzy:

  1. Wygląda SUPER! Zapraszam do siebie na CANDY wiosenne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Łuhuhu! No moja droga coraz piękniejsze rzeczy nam tu pokazujesz! Podoba mi się, że dbasz o detale i tak precyzyjnie wykańczasz te cudeńka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to też jeszcze staroć (; ale cieszę się, że się podoba choć trochę (:

      Usuń
  3. Cudna jest... Skąd Ty bierzesz tyle czasu na tworzenie? - zdradź mi to;)
    Pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hm... w wakacje całe dnie spędzałam na dłubaniu (: pracowałam u rodziców w sklepie, a że ruch był niewielki, miałam mnóstwo czasu na tworzenie (: a teraz produktywnie wykorzystuję zajęcia na uczelni (:
      gorzej jest ze znalezieniem chwili na sfotografowanie i obrobienie zdjęć, co w ogóle mi nawet średnio wychodzi, bo wiele rzeczy dużo ładniej wygląda w rzeczywistości, niż na moich nieudanych fotkach (:
      Buziaki (:

      Usuń
  4. Śliczna bransoleta, bardzo mi się podobają te warkocze z miedzianego drutu i do tego te zawijasy - to lubię ;) Masz talent

    OdpowiedzUsuń