niedziela, 15 czerwca 2014

Zaklinacz: Piękna i Bestia/Whisperer: Beauty & Beast

Po pierwsze wszystkim należą się przeprosiny za moją leniwą i karygodną nieregularność, ale życie płynie sobie tak szybko, że nie zauważam, kiedy jeden miesiąc się kończy a drugi zaczyna. Tworzyć tworzę, choć ostatnie dwa tygodnie cierpiałam niemiłosierny zastój twórczy. Moją wenę trochę dobił konkurs Royal Stone, gdzie pojawiło się tyle przecudnych prac, że doszłam do wniosku, że ani kreatywna, ani zdolna zdecydowanie nie jestem.
First of all, I'm so so sorry I've been so lazy and I haven't been writing here rgu;arly, but life is passing by so quickly that I'm not able to notice when one month ends and the next one begins. I still craft things, even though last two weeks I couldn't make anything what would satisfy me. My muse was a little bit upset after Royal Stone's contest, where I could see so many beautiful and creative jewelry. That made my doubt in my own abilities.

No i te problemy ze znalezieniem chwili na obrobienie zdjęć (pojawiła się motywacja, by być lepszym fotografem, ergo nie mieć za dużo do poprawy, tylko wrzucać zdjęcia z biegu, z aparatu prosto, co tym razem mi się udało!).
Lately I've been having difficulties to find a while for photoshopping pictures (so now I'm motivated to take better pictures and don't need to use photoshop, what I achieved this time!)

Więc mam silne postanowienie poprawy, żeby publikować co najmniej raz w tygodniu coś, tym bardziej, że prac  pudełeczku tyyyyyyle jest gotowych! A dzisiaj coś, w czym bardzo dawno nie brałam udziału: konkurs Kreatywnego Kufra. 
So from today I'm going to try my best and post regularly, at least once a week. Moreover, I made so many jewelry pieces, that I just have to post a lot! And today I want to present you something I made for challenge of Kreatywny Kufer.

Dzisiejszą inspiracją jest przecudna i moja najulubieńsza baśń o Pięknej i Bestii. Księciu zaklętym w potwora i dziewczynie, która znalazła w sobie tę trudną umiejętność do pokochania duszy, a nie dała się zwieść nieprzyjemnej powierzchowności. Kolorystyka kolczyków, jak na bestię przystało, brąz i kolce ostre jak kły bestii. Trochę królewskiego złota, bo przecież bestia była księciem. I w końcu forma - kolczyki, bo każda kobieta zasługuje na piękną ozdobę. 
Todays inspiration is beautiful and definitely my favorite story about Beauty and Beast. The story about a prince who was turned into a scary creature and a girl, who was able to notice inner beauty and didn't let herself to be fooled by appearance. The colors are as they should be: brown and spikes sharp as fangs. A little bit of gold, because after all Beast was a prince. And the form - earrings, because every woman deserves to wear something beautiful. 

Warto dodać, że koraliki pochodzą od Rebeki Anderson i jej comiesięcznego Curiosity Club.
And I got beads from Rebecca Anderson as a part of monthly surprise from The Curiosity Club.






3 komentarze:

  1. Śliczne kolczyki! Jakoś inaczej teraz u Ciebie na blogu, bardzo podoba mi się ten nowy nagłówek:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa interpretacja. Kolczyki super. Ja cały czas sie zastanawiam nad tym wyzwaniem i jak na razie nie mam weny.
    Pozdrawiam
    http://www.pollartbijou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Udane zdjęcia, ciekawa praca (jak na wilka przystało z kłami) i świetny pomysł z logo łapki. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń